piątek, 30 sierpnia 2013

Rozdział piąty!

-Mariusz kiedy wyjeżdżamy do Bełchatowa?

-Wszystko masz tam, nie musisz się pakować, wyjeżdżamy jutro.

-O kurcze...

 

-Co jest?! Coś nie tak?-zapytał Mariusz z niepokojem w głosie

-Mamo!!!-wydarłam się przez cały pokój

-Co się stało?

-Kto oprócz Ciebie wiedział że mam wyjechać?

-Nikt, nikomu o tym nie mówiłam, bo nie chciałam zapeszać.

-Jesteś pewna, że nie wspominałaś nic Matiemu?

-Z Mateuszem rozmawiałam tylko kiedy był u Ciebie poza tym się z nim nie widziałam a dlaczego?

Chwyciłam telefon i wbiegłam do swojego pokoju zamykając się na klucz. Ze łzami w oczach wybrałam numer do Mateusza. Odebrał po 1 sygnale jakby czekając tylko aż zadzwonię.

-Tak?

-Na którą ten trening?

-19, będziesz?

-Będę, mogę przyprowadzić gościa?

-Jasne, kto to? Mama chce popatrzeć jak ukochana córeczka gra? Przyprowadź ją, dawno jej nie widziałem.

-W takim razie przyprowadzę 2 gości.

-Kotek coś się stało? Masz jakiś dziwny głos.

-Stało się i to dużo.

-Będę u Ciebie za 15 minut i pójdziemy razem na trening. Co ty na to?

-Ok ale drugi gość to będzie niespodzianka.

-No dobrze, dobrze. Będę niedługo. Kocham Cię nitka.

Przełknęłam gulę w gardle z ledwością wypowiadając słowa.

-Ja Ciebie też Mati, ja Ciebie też...

Rozłączyła się a po twarzy spłynęły jej łzy.

-Nawet nie wiesz jak bardzo Cię kocham i jak bardzo będę musiała Cię zranić...

TYMCZASEM W KUCHNI

-Co jej jest mamo? Kto to jest Mateusz?

-Po prostu wie co ją czeka. Będzie musiała się rozstać z prawdopodobnie najbardziej związaną z nią emocjonalnie osobą. Cały czas od kiedy zaczął trenować ją i dziewczyny wmawiała sobie że go nie kocha, że potrzebuje tylko bliskości drugiej osoby, ale ja wiem że kochała go od początku.

-Będzie jej ciężko.

-Tak, ale da sobie radę to dzielna dziewczyna.

-Mam taką nadzieję... 


nawet mi się podoba :O
zapraszam tu do komentowania i czytania :)
im więcej komentarzy zarówno tam jak i tu = tym szybciej nowy rozdział :)

zajrzyjcie koniecznie do zakładki "Informowani"

Pozdrawiam i całuję, nitka.<3

12 komentarzy:

  1. Jest! W końcu się doczekałam. Ciekawe jak Mati zareaguje na widok Mariusza i wyjazd Anity. Kiedy można spodziewać się kolejnego? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział ! Mogłabym czytać twoje opowiadanie bez końca !
    Już nie moge doczekać się kolejnego rozdziału ! :D

    P.S. Zapraszam do siebie :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdzał *_______* ;* zapraszam do mnie : http://zsiatkowka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział jak i całe opowiadanie
    z niecierpliwością czekam na kolejne fragmenty:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe jak teraz potoczy sie zdecydowanie za krutki rozdzial

    OdpowiedzUsuń
  6. Protestuję. Dlaczego te rozdziały są takie krótkie??? Ogólnie jest genialnie. Rozdział świetny. Jestem ciekawa reakcji Mateusza. Czekam na kolejny i pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nowości, nowości... Zapraszam.
    http://forget-about-reality.blog.pl/2013/09/03/rozdzial-13/

    OdpowiedzUsuń
  8. świetne! ;>
    zapraszam do siebie:
    http://bez-ciebie-jestem-niczym.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny blog. :*
    Zapraszam do siebie : szczescie-spotyka-kazdego.blogspot.com
    Pozdrawiam i buziaki. :*
    Siatkareczkaaaa. :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapowiada się ciekawie ;) jakbyś mogła informować mnie o nowych rozdziałach to byłabym wdzięczna ;) 3774639 z góry dziękuję a w wolej chwili zaprasza do siebie nie-moge-zyc-bez-ciebie.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award. Szczegóły tutaj: http://miloscktoraniepowinnaistniec.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem zakochana w tym duecie :D Ale rozdziały mogły by być dłuższe, bo czuje się niedosyt :D Wszystkich fanów Winiarskiego i Kłosa zapraszam na naszego bloga http://lovestoryvolleyball.blogspot.com/ :D W oczekiwaniu na następny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń